wtorek, 25 lutego 2014

O czym trzeba pamiętać, gdy w domu ma pojawić się pies?


Niezależnie od tego, czy kupujemy psa czy bierzemy go ze schroniska, warto pamiętać o najważniejszych zasadach, jakimi należy się kierować, gdy decydujemy się na zwierzaka…

  • Rzecz niby oczywista, ale – jak pokazuje praktyka – nie zawsze wszyscy o tym pamiętają… ODPOWIEDZIALNOŚĆ. Jeśli bierzemy pod swoją opiekę psa, zwłaszcza psa po przejściach, naszym obowiązkiem jest zapewnić mu nie tylko opiekę, czyli schronienie, jedzenie, leczenie, etc., ale i właściwe traktowanie emocjonalne. Pies potrzebuje nie tylko karmy i spacerów, ale także naszej uwagi, troski, miłości. Jeżeli ktoś nie potrafi tego zapewnić zwierzakowi, nie powinien się na niego decydować.
  • CZAS. Zastanówmy się, zanim weźmiemy psiaka do domu, czy mamy na niego czas. Jeżeli na przykład mieszkamy sami, pracujemy w systemie zmianowym, mamy wiele różnych obowiązków, często wyjeżdżamy… ucierpi na tym zwierzę, bo nie będziemy mogli zapewnić mu właściwej opieki. Warto w takiej sytuacji dobrze przemyśleć plan działania i zastanowić się czy podołamy nowym obowiązkom.
  • Sprawdź wcześniej czy nie dopadnie cię żadna ALERGIA na sierść lub ślinę psa. Jeśli zaprosisz już do siebie nowego domownika i potem okaże się, że jesteś silnie uczulony na niego… będzie kłopot. Nie można psa tak po prostu oddać. On także ma uczucia i cierpiałby z tego powodu. Upewnij się więc przed adopcją lub kupnem zwierzęcia, czy na pewno nie będzie tego rodzaju problemu – po prostu zrób sobie test na wybrane alergeny.
  • Dobierz sobie psa, który ma podobny TEMPERAMENT do twojego temperamentu. Będzie wam się lepiej żyło razem. Jeśli uwielbiasz aktywny tryb życia, uprawiasz sporty, biegasz co rano po lesie czy parku… weź sobie psa młodszego, w dobrej kondycji, lubiącego – tak jak ty – ruch. Jeżeli jesteś na przykład osobą starsza i schorowaną, lepiej będzie mieć przy sobie starszego małego pieska, który najbardziej lubi wylegiwać się na kanapie i przytulać do swojego pana lub pani.
  • ADOPCJA... Jeżeli adoptujesz psa ze schroniska, nie zwracaj uwagi na rasę. Zabierz do domu psiaka, który tego najbardziej potrzebuje, którego polubisz „od pierwszego wejrzenia” z wzajemnością.
  • Jeżeli koniecznie chcesz kupić rasowego psa od hodowcy, niech ta RASA będzie ci dobrze znana. Zanim przywieziesz takiego psa do domu, powinieneś wiedzieć wszystko na jego temat. Co lubi, czego nie lubi, na co uważać, na co może chorować, jak wyglądają zabiegi pielęgnacyjne, czy jest groźny, jak reaguje na dzieci, na obcych, na inne zwierzęta, etc. pamiętaj także wybierając rasę, o różnych szczególnych wymaganiach psów danej rasy i o tym, że będziesz musiał im sprostać… Na przykład zapewnić dużą przestrzeń, możliwość swobodnego biegania, pływania, polowania… Trudno będzie hodować dużego psa potrzebującego ruchu, jeśli mieszkasz w ciasnej kawalerce w blokach, a psa możesz wyprowadzać wyłącznie na smyczy na trawnik przed tymże blokiem.
  • Nie zapominajmy również, że pies w domu to – poza radością – WYDATEK. Pamiętaj, że psa trzeba karmić (najlepiej dobrze zbilansowaną karmą, a nie odpadami z obiadu), szczepić, leczyć, pielęgnować.
  • Ważne, a nawet bardzo ważne, jest WYCHOWANIE psa. Trzeba go ułożyć, nauczyć kilku zasad, ustalić reguły rządzące „stadem”. Pies ciebie i pozostałych członków rodziny traktuje jak swoje stado. Istotne jest więc, aby pies wiedział, kto w stadzie rządzi (czytaj: kto jest osobnikiem alfa). Nie powinien to być pies.
  • Dla bezpieczeństwa psa, zaaplikuj mu CHIP identyfikacyjny. Nawet, jeśli gdzieś nie jest to obowiązkowe, to jest naprawdę przydatne. W razie zaginięcia psa, łatwo go będzie zidentyfikować i będzie większa szansa na to, że bezpiecznie wróci on do nas do domu. Jeżeli nie chip, to przynajmniej jakakolwiek adresówka przy obroży, gdzie wpisane będzie imię psa, nasz adres i oczywiście numer telefonu.
  • Psu potrzebna jest także ROZRYWKA. Poza spacerami, warto poświęcać psu czas na zabawę (choćby w aportowanie, ale nie tylko). Dodatkowo, warto zapewnić zwierzakowi kilka zabawek w domu: gryzaki, piłeczki, piszczące maskotki… No i oczywiście „ukochane” smakołyki jako nagrody za grzeczne zachowanie albo wykonane polecenia i sztuczki.

Z psem jest trochę tak, jak z małym dzieckiem. Wielu rzeczy nie rozumie, wielu się – irracjonalnie – obawia, potrzebuje od nas cierpliwości, konsekwencji, spokoju i rzeczowości. Żadnych krzyków, kar cielesnych ani też „wchodzenia na głowę” nie powinno być w tej relacji. Wtedy wszystko dobrze się ułoży…