wtorek, 23 października 2012

Czy rolnik to zawód z przyszłością w Polsce ?


Wiele osób zastanawia się nad perspektywami polskiego rolnictwa, szczególnie dziś, w dobie kryzysu ekonomicznego. Czy jest to nadal zawód opłacalny, czy zupełnie niedochodowy? Czy można liczyć na pomoc państwa? Co należałoby zmienić w zakresie polityki rolnej, żeby życie polskich rolników poprawiło się?

Na te, i inne, pytania usiłowano odpowiedzieć już rok temu, podczas ogólnopolskiej konferencji „Stan i perspektywy polskiego rolnictwa”, która odbyła się 24 września 2011, w Spale. Celem konferencji była realna ocena kondycji nie tylko polskiego rolnictwa, ale także prac prowadzonych w zakresie Wspólnej Polityki Rolnej, planowanych na lata 2014 – 2020. Uczestnicy postulowali konieczność wprowadzenia silnej polityki, która będzie mogła zapewnić wszystkim rolnikom równe warunki konkurencji w ramach jednolitego rynku.


Wnioski płynące z konferencji są pocieszające. Przedsiębiorczość na wsi stale rośnie, a zawód rolnika daje możliwości szerszego rozwoju, między innymi poprzez możliwość korzystania z narzędzi, które ułatwiają podjęcie nowych form działalności (w tym rolniczej i pozarolniczej). Rolnicy coraz lepiej dają sobie radę z ochroną przed nieuczciwymi praktykami kontrahentów (związanymi, na przykład, z opóźnieniami w płatnościach). Polscy rolnicy coraz bardziej zaczynają też zdawać sobie sprawę, że przystosowanie do wspólnotowych reguł w zakresie konkurencji, w dłuższej perspektywie czasu pozwoli im czerpać lepsze dochody z rynku, a rozwijanie lokalnych rynków rolniczych, jako dodatkowych rynków zbytu, pozwala na bezpośredni kontakt z konsumentami (z pominięciem pośredników i wykluczeniem kosztów transportu).

Dopłaty unijne i cały wachlarz programów wspomagania rodzimego rolnictwa sprawiły też, że polscy rolnicy zaczęli stopniowo, lecz systematycznie zmniejszać dystans technologiczny, który do tej pory dzielił ich od kolegów z zachodu. Polska wieś się zmienia i z pewnością są to zmiany na lepsze. Już powstają pierwsze wyspecjalizowane gospodarstwa z odpowiednio przygotowaną infrastrukturą, ukierunkowane wyłącznie na jeden rodzaj produkcji rolnej. Krajobraz, do tej pory zdominowany przez zabudowania skonstruowane głównie z cegieł i pustaków, zastąpiły nowoczesne struktury, wzniesione przy użyciu blach trapezowych i płyt warstwowych. W zabudowaniach królują maszyny skonstruowane przez cenione światowe marki, takie jak Renault czy Lamborghini, a w oborach i chlewniach można znaleźć trzodę chlewną z Europy i reszty świata. Wreszcie wydarzyło się coś, na co wszyscy czekali od lat: polskie rolnictwo stało się prężną gałęzią krajowej gospodarki.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz