Praca w zaciszu własnego domu, przy komputerze,
za pośrednictwem Internetu… to coraz popularniejsza forma zarobkowania. Taki
sposób wykonywania swojego zawodu wiąże się z wieloma plusami. Do
najważniejszych można zaliczyć swobodę, oszczędność czasu, a także pieniędzy,
których nie musimy wydawać choćby na dojazdy do pracy.
Praca na odległość jest również szansą dla
wielu ludzi, dla których ważne jest pogodzenie życia osobistego z zawodowym. Chętnie
korzystają z tej możliwości na przykład świeżo upieczone mamy, które pragną
pracować, ale jednocześnie zajmować się dziećmi, osoby niepełnosprawne, którym
dojazd do miejsca pracy sprawia dużą trudność, a także osoby, które cenią sobie
wolność, samodzielność i chcą mieć możliwość wyboru.
Oprócz pozytywów, jak zawsze, są też i ciemne
strony takiej formy pracy.
Najważniejszą z nich jest brak osobistego kontaktu
z ludźmi, co najbardziej doskwiera ekstrawertykom. Brak tradycyjnego środowiska
pracy może wpływać również w pewnym stopniu na wypalenie, zmniejszoną
koncentrację, brak kreatywności, czy zwykłą niechęć.
Czy można więc w takiej sytuacji znaleźć
złoty środek? Pracować jako wolny strzelec, jednocześnie spotykać się z ludźmi,
wymieniać doświadczeniami i nie być „uwiązanym na etacie” i zobligowanym do
8-godzinnego dnia pracy w biurze pracodawcy? Tak, umożliwić ma to właśnie
coworking!
Co to właściwie jest coworking?
Jest to idea, która ma zakładać tak zwaną
wspólną pracę niezależnych osób w jednym miejscu. Każdy pracuje tu na własną
rękę, jednocześnie korzystając z pewnej przynależności do grupy, ponieważ
pracuje w jednym pomieszczeniu, obok innych ludzi.
Co daje idea coworkingu?
Przede wszystkim, ma pozytywnie wpływać na
motywację, a także chęć tworzenia. Udowodnione jest przecież, że w grupie
pracuje się lepiej, szybciej i bardziej efektywnie. Pomysł ten ma również za
zadanie zlikwidować poczucie samotności i braku współtowarzyszy, a przy tym jest
opłacalny finansowo.
Coworking to rozwiązanie, które nie nadwyręża
zbytnio miesięcznego budżetu jednej osoby. Zbierając bowiem pewną grupę ludzi
można wynająć sobie wspólne biuro w dogodnym dla wszystkich miejscu. Ba! To
nawet nie musi być biuro. Można wynajmować salę, w której raz na jakiś czas
(np. kilka razy w tygodniu) będą zbierać się wszyscy i najnormalniej w świecie
pracować.
Jeśli koszty wynajmu chcemy zminimalizować do
zera, można również spotkać się u kogoś w mieszkaniu (pod warunkiem jednak, że
będzie to duża powierzchnia) lub spotykać się w kawiarni (choć to akurat może
być momentami uciążliwe).
Coworkerzy pracują niezależnie od siebie. To
również możemy z powodzeniem zaliczyć do kolejnych plusów. Nie ma tu szefów,
przełożonych, a więc wszyscy mogą czuć się swobodnie i - co najważniejsze - mieć
osobistą kontrolę nad własna pracą.
Te wszystkie korzyści sprawiają, że coworkig
coraz prężniej rozwija się również w Polsce.
Wielu z nas woli pracować w towarzystwie,
gdyż pozwala mu to na rozwój i kreatywność.
Choć idea ta funkcjonuje u nas dopiero od
jakiegoś czasu, wygląda na to, że ma szansę na stałe wpisać się w funkcjonowanie
współczesnego rynku pracy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz